The Constellatory Practice

Holenderski hord wypuścił kolejny wyborny album.

Od razu zaznaczam, że w moim prywatnym rankingu Empty Space Meditation nie przebili (choćby dlatego, że do takiego Meditatum VI większość utworów na świecie nie ma nawet startu), niemniej prawie dorównali do poziomu poprzedniczki. A to naprawdę wystarczy, żeby pięknie zaczarować słuchacza.

Jasne, gdzieś tam przewijają się te okołoblackowe elementy, ale to przede wszystkim okultystyczny trans, w którym Urfaust chyba nie ma sobie równych. Z każdą kolejną minutą tej płyty mam wrażenie, że otwierają się kolejne wrota do świata Wielkich Przedwiecznych… a ja bardzo chcę zajrzeć i sprawdzić, co się za nimi kryje.

Totalnie polecam. Dajcie się porwać. Muzyce, nie Wielkim Przedwiecznym.

Tagi: