Lend Me the Eyes of Millennia

Myślałem, że od solowych dokonań pana Ihsahna odbiłem się permanentnie – generalnie im późniejsza płyta, tym bardziej zabijała mnie progresywność. A tu weszło nowe wideo, z ciekawości odpaliłem… i sporymi momentami myślę, że to całkiem fajne 😉

Ale Ámr jako całość, rzecz jasna, tylko po alkoholu i w miłym towarzystwie.

Tagi: